Pióro Kata
ewolucja i rewolucja w działaniu
Otwieram oczy i zakładam różowe okulary
Schodzę na parter, nie czekając na
fanfary
Ostrzę język i nakręcam mój usher
dancing
Zalewam kofeinę i gotów na break dancing
Zmierzam się z praktyką i zwyczajami
świata
Wiem, że dziś nie dotknie mnie ostrze
kata
Póki nie trafi się trefna wódka, nie ściga
tata
Póki nie spotkam kaca, nie czeka pierwsza
rata
Aktywuję moje enzymy, puszczając dobre
rymy
Dzięki którym nasycam się dodatnimi
kaloriami
Zaostrzam liryczny apetyt głębokimi
walorami
Które odbijają się echem na długie
godziny
Po zmierzchu strzelam do gwiazd z procy
Oczyszczam jadowite emocje tłumikiem
Podpisuję cyrograf krwią wraz z J.
Faustem
Aby jak Ptak Feniks powtać z popiółów
nocy.
Komentarze (1)
każdy ma sposób na rutynę modę świata a Faust nieraz
daje szarość w odcieniu życia.Podoba mi się
strzelanie do gwiazd Dobra analiza siebie Dobry!