Piosenka żebraka.
Mój wiersz "Piosenka żebraka zajął I miejsce w KPN jako wiersz tygodnia otrzymał Złotą Różę, co było dla mnie ogromną niespodzianką :)
Piosenka żebraka.
Tyle mi zostało, co mi nakapało,
co z brody ci spadło i pod nogi wpadło.
Głód trawi me trzewia - dobry i
okruszek...
Ty jesz rarytasy, popijając winem,
ja zjadam okruszki, rosa mym napojem,
zmarznięty i głodny marzę wciąż o
chlebie.
Ty w botkach, w kożuchu, chodzisz po
ogrodzie,
ja w lichym kubraczku i w podartych
butach
w śmietniku się kręcę, w kontener
zaglądam.
Może ktoś coś wrzucił, może się wzbogacę,
a jak nic nie znajdę, niczego nie stracę,
pusta ma sakiewka, wiatr w kieszeniach
hula.
Tyle mi zostało, co dała matula,
lecz to klejnot drogi, na szyi go noszę,
mały krzyż z Jezusem - On mym
pocieszeniem.
Kiedyś się odkuję, gdy szczęście
pozwoli,
najem się do syta, napiję do woli,
zapomnę o głodzie, jak o dniu
wczorajszym.
Kiedy się odkuję, kiedy się wzbogacę,
oddam ci z nawiązką - za twą wielką
hojność.
lecz zamiast okruszka - dam ci chleba
bochen.
Zamiast rannej rosy, dam ci dzbanek miodu,
oddam też kożuszek i najlepsze buty,
byś nie musiał marznąć, zaproszę do
domu.
Lecz dzisiaj nie mogę, bom tylko żebrakiem,
śmietnik mym domostwem, karton mym
posłaniem,
wiatr mi czesze włosy, rosa mnie obmywa.
Lecz wesół, pogodny, o nic się nie
martwię.
Chociaż tyś bogaty w willi swoje żyjesz,
lecz w ciągłej rozterce, pragniesz coraz
więcej.
Nieraz sobie myślę, żem to ja bogaty,
choć nie mam pieniędzy, ni willi z basenem
lecz ze mną jest Jezus - On moim
schronieniem.
Gdy śmierć mnie dopadnie - Jezus po mnie
wyjdzie ,
zaprosi do stołu, nakarmi do syta,
łoże mi zaściele w swoim ślicznym
niebie.
Wtedy się rozczulę, wtedy się rozpłaczę,
że ta wielka Miłość, co w ramionach
tuli,
pod płaszczem żebraka dostrzegła
człowieka.
Ty-y.dn :23.02.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (17)
Wielkie gratulacje!
Wielkie brawa i gratulacje :)
Pozdrawiam, Wando :)