Piwniczne potomstwo
125 cm
stoi bez wahnięcia
patrzę na niego
i znów cię kocham
pamiątka zwracająca uśmiech
gdy znów ciężko o oddech
mnie jest niepotrzebny
chcesz to bierz - ona
pewnie - ja
bądź uwielbiona za ten wiatrak
Komentarze (23)
Dość zaskakujące zakończenie bo nie wiatraka się
spodziewałam ;)
Świetny!
Pozdrawiam serdecznie :)
Mnie się wiersz skojarzył z bardzo dobrym
erekcjato...pozdrawiam serdecznie.
Wielbię cię, wiatraku, za ten cudny chłód latem!
Dobre!
I mnie w ten gorąc przywrócił uśmiech :-) Twój świetny
wiersz, oczywiście, co standardem tutaj :-)
Chyba, że jest drugie dno... Jeśli tak, to być może
tam dotrę, gdy temperatura spadnie o minimum 10stopni
;-) ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
właśnie taki załączyłam.
Super.Pozdrawiam z uśmiechem.
Super.Pozdrawiam z uśmiechem.
Jest upał. W mieszkaniu w bloku ciężko wytrzymać. Nie
dziwi mnie zachwyt po otrzymaniu wentylatora. Wybacz,
ale dziś mam tylko takie skojarzenia. Miłego dnia z
pogodą ducha:)