PŁACĘ ZA MIŁOŚĆ ŁZAMI
Płacę za miłość łzami
małe perełki żalu rozrywają serce
nadzieia umarła mi w rękach
krzyż cierpienia w okowach prawdy
przegrałam
a jednak kocham wspomnienia
Naiwna i głupia wierząca w miłość
słowa kocham puste jak rozbity dzban
ususzony bukiet życia
opadam z sił
proszę Boga o wybaczenie i zrozumienie
bólu
Tam w niebiosach aniołki
zamieniają moje łzy w bursztyny
żal w chmurki deszczu
miłość w pogodny dzień
Komentarze (10)
Czasem miłość łez wymaga....
Lecz za miłość nie płać nimi więcej...
Pokochaj okruchy tego świata...
To i świat pokocha Ciebie sercem
Człowiek , to jednak skończony masochista ,
rozpamiętywanie i rozrzewnianie się we wspomnieniach,
głaz by poruszyło , ale nie obiekt naszych wspomnień i
marzeń niestety.
Piękny wiersz
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz, zwłaszcza ostatnia strofa, wyjaśnienie
, skąd są bursztyny chmury i pogodny dzień (
"nadzieja" - tak powinno byc poprawnie) Pozdrawiam
cieplutko :)
Miłość jest w nas taka jak pragniemy aby była.... ale
tylko wtedy kiedy znajdziemy druga ukochana
dusze...twój wiersz bardzo smutny i
refleksyjny...miłość na każdy dzień...
dlatego jest piękna ze płacimy łzami , śmiechem .
Gdyby była nijaka nikt by za nią nie tęsknił
Smutny wiersz. Jednak Nie należny tracić wiary w
miłość. Ona jest przecież tym najpiękniejszym co się
nam może przydarzyć. Mimo bólu który czasami nam
przynosi pragniemy jej kolejnej i zawsze tej
pierwszej. Pozdrawiam:)
czuć już wiosnę:)...uśmiechnij się
Żyć - to wierzyć w miłość! Pozdrawiam!
Hmmm... nie tylko Ty dzisiaj "Płacisz za miłość
łzami", popraw drobną literówkę w trzecim wersie,
całość przygnębiająca i smutna. Wiem, wspomnienia mają
magiczną, wielką moc...
Kochać wspomnienia dobre , wnioskować złe bo
przybywają z każdym dniem -pozdrawiam.