PŁOMIENIE NAMIETNOSCI
Dla mojej Gwiazdy z pięknego romansu, która mim się wyśniła
Miałem nastepny piękny sen,
Pojawiłaś się w nim jak cień,
Tym razem go spełnie,
Wiekszą roskosza go wypełnie.
Płynelismy jachtem po jeziorze,
Które było wielkie jak morze,
A na jachcie pełno płatków róż,
Które lekko rozwiewał wiatr jak kurz,
Które pływaja w Twoich włosach,
I odzwierciedlają się w Twoich oczach,
Rozgarniam je z Twoich włosów,
Zdmuchuje z Twoich oczów.
Siedzimy w tuleni pod gwiazdami,
Wymieniami się czułymi spojrzeniami
I przy blasku ksieżyca,
Pragniemy takiego wiecznego życia.
Świerszcze swą nocną pieśń grają.
Nasze ciała roskoszy się poddają,
Jemy razem spagetti,
A wnaszych głowach juz są metli,
Podaje Tobie makaron z moich ust,
Do Twoich drżących ust.
Nic nie widzisz oczy masz zasłoniete,
A ja podziwiam Twe Ciało Piękne,
Z Twoich ust sos ucieka,
Jak z prądem rzeka,
Po szyji zjezdża niżej,
I już Twego ciała jestem bliżej,
Z Twoich piersi delikatnie zlizuje,
I jade w górę z szyi do ust,
I czuje, że płoniesz już,
Dziele się z Tobą sosem całując Cię,
Tylko proszę Cię, nie przwestawaj całować
mnie.
Sos wylewa się z pocałym Ciele,
Jest go bardzo wiele,
Zlizuje go delikatnie z Twego ciała,
Drżysz i płoniesz już cała,
Biorę Cię na ręce i skacze do wody,
Zeby dodać Ci ochłody,
Obmywam Twoje nagie ciało,
Które mi się spodobało!!!
Potem na jachcie zasypiamy,,
Wgłeboki sen zapadamy,
Ale przedtem jeszcze raz Cię całuje,
I do siebie mocno tule.
Zakryci płatkami róż,
Pragne by to powturzyło się znów,
Na chwile otwieram oczy patrze jak
śpisz,
A teraz Ty o mnie śnij!!!
Twój Anioł!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.