Płynąc..
Ciało całe wirowało
nad ziemię radośnie wzleciało
usta czule słowa szeptały
myśli z Tobą zostały
Anioły nademną czuwały
słowa pochwały śpiewaly
radością mnie obdarowałeś
z tkliwością do serca przytulałeś
Byłam jak wiatr rozpędzona
byłam jak woda w potoku uspokojona
Tobie zawdzięczam przecież tak wiele
w tygodniu, w sobotę i niedzielę
Wszystkie dni tygodnia stają się
świętami
każdej chwili gdy tyle jest dobra między
nami
carpe diem..
Komentarze (2)
Jakie carpe diem? Gdy jest miłość to śmierć nie
istnieje.....
...to chyba masz aniołe u boku swego
nic tylko pogratulowac szczescia najwiekszego...