Po ciężkiej pracy
Inspiracją tego wiersza jest ? kap ...kap ...tylko tyle ...
podchodzę do żony
po ciężkiej pracy
przytulam się do niej
dla odprężenia
a ona marudzi
że głowa boli
że nie teraz
myślę sobie
pójdę do sąsiadki
przyjemność jej zrobię
schodzę na dół
pukam
otwiera
pytam
czy jest Józek
nie ma
to dobrze się składa
o co chodzi
prosiłem żonę
a ona niedomaga
to sąsiad
spadł mi z nieba
chciałam ja z mężem
to uciekł z domu
więc
nie traćmy czasu
bo czas ucieka
mamy
dwie godziny dla siebie
już czuję
jak owoc dojrzewa
Autor Waldi
Komentarze (25)
Inspiracją jest kap ,kap. Czyżby księżycowy napój?
Pozdrawiam
Umiesz uchwycić życiowe historie
Pozdrawiam ciepło :)
Dobre to :D
nono... pomoc sąsiedzka nawet w tych relaksach ...
/relacjach /
Witaj.
Niezłe ziółko z Peela i z tej Pani sąsiadki.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
Pięknie,ale Waldi TY ? nie wierzę...pozdrawiam Was
oboje słonecznie :)
Bardzo optymistyczny wiersz Waldku :-))) żona czytała
już ? :-)))) pozdrawiam
Po ciężkiej pracy relaks należy sie jak psu zupa...
fajny wiersz, pozdrawiam Was serdecznie Przyjacielu :)
Dobre z humorem. Myślę że to tylko marzenia i żony
swojej nie zdradzasz
Pozdrawiam :)
Nie da ci żona, nie da ci matka
tego co może dać ci sąsiadka:). Pozdr.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Fajnie z humorem. A ciężka praca może przynieść różne
owoce...;)
Pozdrawiam serdecznie.
Kobiecinie wybaczyć trzeba ;) Serdeczności.
Ech Waldi, Waldi, toż t nie przy stoi. Mam nadzieję,
że to jedynie poetyczna fantazja :). Jam jest za
godzeniem, a nie rozwodzeniem :).
;)
Pozwolę sobie za Jastrzem, haha, a w ogóle to łobuz z
Ciebie, Waldi, haha :-) Tylko pamiętaj, że mnie
zaprosiłeś na sernik z kawką i dobre wino :-) Jak
przyjadę, a będziesz u sąsiadki... ;-) ;-) ;-)
Wiersz super :-) Pozdrawiam Was serdecznie :-)