Po co...
...budzić uśpione od dawna marzenie gdy nie ma szansy na jego spełnienie
sen...nad ranem spokojny miarowym rytmem
serca
dzień...wkrada się cicho pełzającym
wężem
unoszę powieki ciężkie jak wieko
fortepianu
z niemym hukiem spadają głazem lęku
raniąc resztki budzącej się nocy
półsen znika powoli
jawa...znów boli
https://www.youtube.com/watch?v=lSO8lD3e2xU
autor
Renata Sz-Z
Dodano: 2019-12-10 10:18:45
Ten wiersz przeczytano 1792 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
sen ukojeniem
a dzień napawa lękiem
miłego dnia:)
Nieodłączna część naszych pragnień to bolesne
rozczarowanie.