Po godzinach
płacz dochodzi zza drzwi
zza jutra
dzisiaj poeci nie piją kawy
jest tylko ocet
przy otwartych ustach
można lizać kory drzew
pisać wiersze
zostawiać je na widoku
byle tylko nie potknąć się o światło
wszystko zmienia się w zależności od
położenia
stóp
dłonie są ciekawostką nie formą
mam ochotę powiedzieć że (nie)warto być
człowiekiem
poświęcać się na pięć minut
to niby tak oczywiste
a jednak wciąż piszę
uczę się jakim mógłbym być
Komentarze (4)
Też się nad tym zastanawiam, wiersz bardzo dobry.
Też się zastanawiam dlaczego ten wiersz przeszedł bez
echa. No tak...Jak też dotarłam do niego dopiero
dzisiaj.
Tez sie zastanawiam :)? Moze nie jest najlepszy ale
jest na pewno ladny i refleksyjny.
nie znam się na poezji, ale nie rozumiem jednego,
czemu najlepszy wiersz na beju nie dostał jeszcze
głosu? i o dziwo nikt się nie czepił jeszcze.