Po kłótni
Po klótni
Wydawałoby się, że nic nie jest tak ważne,
jak własna urażona duma
Dla niej postawilibyśmy wszystko na jedną
kartę,
Każda kłótnia pozostawia drzazgę w naszych
duszach,
Łaknących delikatnych muśnięć, pieszczot i
czułości,
Ból po ostrych słowach, krzykach,
zwątpienie w sens miłości.
...
Wciąż jednak po nocy w milczeniu, po braku
dotyku, pocałunku porannego,
Zaczynamy dostrzegać pustkę w naszych
życiach,
Przepaść pomiędzy nami nie wydaje się już
być tak głęboka
Teraz cisza jest gorsza niż druga osoba.
Dlaczego nie możemy tak po prostu cieszyć
się soba?
Dlaczego drobiazgi codzienności nas tak
obciążają?
Czy nasza milość jest zdolna temu
zaradzić?
Czy zrezygnowana odejdzie do innego
świata?
Te pytania przepychają się przez milczące
usta.
....
Nie znalazły jeszcze odpowiedzi w naszych
zranionych duszach.
Komentarze (2)
Lecz... dlaczego dusze jak tworzywa sztuczne i krew
odfiltrowana nie kapie czerwienią...
Pozdrawiam ;)
Pytania retoryczne. Całość brzmiałaby czytelniej z
kompletem polskich znaków. Pozdrawiam