po powrocie ... wielkie zmiany...
Ten jeden dzień
w którym tak bardzo
pokochałam Cię.
Niestety ty
nie kochasz mnie.
Miałeś inną,
dzisiaj gardzisz nią.
Nie próbuję zatrzymać Cię
bo ty i tak jesteś
głęboko gdzieś
w sercu na dnie.
Myślałam długo
czym jest mój świat?
Dlaczego on mimo słońca
pozbawiony jest barw?
Bo tyś był słońcem
przez długie lata,
dziś obłokiem stałeś się.
Obłok ciemny ten
dziś udaje bujną mgłę.
Kiedyś magia wokół nas,
lecz gdzieś przepadł tamten świat.
Miało być inaczej - no cóż.
Dziś nie ma Ciebie dla mnie już.
Nie poczuję już twego dotyku
ani zapachu na mym kocyku
nie usłyszę czułych słów,
ni bicia serca Twego.
Powiem jedyne żegnaj
może kiedyś wszak
spotkamy się u raju bram.
I tym małym oczyszczeniem
kończę ten dział życiowym brzmieniem.
Dobrze że życie nie jest wieczne bo wiem że przyjdziesz do mnie jeszcze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.