Po trzydziestu latach
( wspomnienia maturzysty )
szkolna ławka
była naszym domem
a długi korytarz
deptakiem swobodnych myśli
czas wykonał obrót
zatrzymał nas w sali
egzaminu dojrzałości
po czym każdy wyruszył
w swoją stronę
wschód słońca
budzi ze snu do rzeczywistości
nowe wyzwania
schody sukcesu i przeciwności
czas wykonał kolejny obrót
przywołał wspomnienia
tamtych zakurzonych lat
pora już właściwa
aby przybyć z drogi
dzwonek z oddali
dziś już nie dla nas
przyprószone chwile siwizną
zapraszają do biesiadnego stołu
czas przypomniał o sobie
witajcie kochani
na Kazimierzowskim zamku
bawmy się i weselmy
toastem przywołajmy nieobecnych
to dla nas
dziś władca czas
przymrużył oko
oddał swoje chwile
wznieśmy kielichy
09.08 – 12.08.2008.
Komentarze (19)
Panie kochany. Bez dużych liter i interpunkcji uprawia
Pan poetycki bełkot. "przyprószone chwile siwizną
zapraszają do biesiadnego stołu"- No coś Pan.
spotkanie klasowe po latach :-) warto, tyle jest
ciekawego, tyle radości, to faktycznie jakby na
chwilkę cofnąć czas :-)
Rocznica okrągła. Wspomnienia wróciły przyprószone
lekko siwizną ożyły. Pielęgnujmy wspomnienia. :)
Wznieśmy kielichy bo serce wciąż młode.Pozdrawiam