PochlebsTWA czy krytyka?
Pochlebstwa - jad dla duszy,
zwłaszcza, kiedy pochwały
z ego potrafią uszyć
balon pychy niemały.
Krytyka - jad dla duszy,
w szczególności - zjadliwa.
Niczego nie nauczy,
serce z piersi wyrywa.
Tak samo wiodą w ciemność,
bo wredne jednakowo.
Jakąż to moc tajemną
posiada ludzkie słowo!
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-05-17 14:20:38
Ten wiersz przeczytano 2776 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
Ja podpisze się pod komentarzem demony :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Potrzebne są pochlebstwa jak i krytyka, mhmmmmmmm jak
słusznie zauważyłaś bez domieszki zazdrości?
Niech to będzie coś czystego, czyli z głębi serca.
Dorotko, mądrą jesteś kobietą:)
Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze z uśmiechem:)
Dobra refleksja.Pozdrawiam:)
Ja, z moim kurzym rozumkiem, bojam się brać udział w
tej debacie:)
Ostatnio coraz mniej gdakam, a i jajka znoszę już
tylko raczej dekuracyjnie. Chyba się mnie maszyna
popsuła, ale pewna nie jestem. Muszę otworzyć jakiś
przewód, w sprawie tejże;)
Ściskam mooocno, Dorotka:):**
Upiekłaś jakiś chlebek na te chrzciny? Jeśli tak, to
podziel się:)) W rewanżu przygotuję super kakałko:))
Karl - świetnie to napisałeś:))
dzień dobry usłyszał...
uśmiech wdział na twarz,
ale już nie słyszał
( i tak g.... masz)
Pozdrawiam serdecznie
to prawda, przedobrzyć nie można w żadną stronę,
fajnie napisałaś:):)
Witaj Doris!
"Słowo mocniej bije.
niż najtęższe kije."-Sztaudynger
Pozdrowionka.
PS
Odpoczywałaś od wierszy?
W nadmiarze i nieszczerze to obie te wartości nie mają
wartości-i zbytnia,złosliwa krytyka i
mdłe,przesłodzone pochlebstwa-jak znależć "złoty
środek",wyważyć swoje słowa,co ogromną moc
mają...-(prawda to szlachetna)...
pozdrawiam serdecznie
O mamo! No to ja nic nie napiszę. :o))
Czytam tekst jako ironię.
Podobno "prawdziwa cnota krytyki się nie boi" A jednak
w jaki sposób jest wyrażona ma ogromne znaczenie,
wystawiając świadectwo osobie krytykującej.
Konstruktywna podparta chęcią niesienia pomocy jak
najbardziej na tak. Złośliwa i tłamsząca karmiąca
tylko czyjąś chęć dokopania. We wszystkim trzeba mieć
umiar odnosi się to do szafowania pochwałami jak i
nagana. Pozdrawiam serdecznie. Przypomniała mi się
bajka o nagim królu.
Wiersz w stylu P.Staża:)
Nie uważam pochlebstwo za jad dla duszy,jeśli wiersz
jest dobry,to czemu go mam nie pochwalić?
Zasługuje na to, zasługuje na to praca Autora również!
Największym jadem jest zazdrość,
jest szukanie na siłę błędów i zmuszanie Autora do
tego,
aby zmieniał wiersz pod dyktando Czytelnika,oczywiście
jeśli Autor uzna,że jest to korzystne a sugestia jest
słuszna,to czemu nie,ale ma prawo z niej nie
skorzystać,ale nie każdy udziela dobrych rad,często
mogą one być wręcz niekorzystne dla wiersza,
jeśli Autor się na nią nie zgadza,to nie jest
świadectwem jego nadętego ego,lecz jedynie
korzystaniem z prawa do obrony własnego
zdania,Czytelnik ma doń prawo,ale Autor również!
Osobiście ograniczam pisanie nawet drobnej
krytyki,ponieważ bywało,iż nawet za wskazanie drobnego
błędu ktoś się obrażał,potrafię to zrozumieć,bo sama
jej nie lubię,ale od mądrych osób,które ją podają w
sposób empatyczny
i autentycznie chcą pomóc,nie szukając na siłę błędów
w wierszu czasem z niej korzystam i poprawiam.
Moim zdaniem wałkowanie tego tematu na okrągło jest
bez sensu,tym bardziej na portalu towarzyskim, a nie
literackim:)
Na beju piszą piszą pasjonaci,a nie poeci ubiegający
się o laury
poetyckie.
Dałam punkt,mimo,że temat wiersza jest mało
oryginalny,żeby nie rzec nudny...
Miłego popołudnia
O tak, słowa mają moc. Wszystko co wrede i zjadliwe
nikomu nie służy.
Temat wiecznie żywy. Msz idealna byłaby obiektywna
ocena i wskazanie plusów i minusów utworu. Jeśli nie
mamy nic pozytywnego do powiedzenia,
to lepiej przemilczeć. Miłego dnia.
Krytyka potrzebna, jednak dawkuję ją ostrożnie, bo nie
wszyscy ją lubią! pochwały...a i owszem!
Pozdrawiam serdecznie:)