Pochwała młodości
Wiersz ten dedykuję wiecznie młodej przyjaciółce- Lidii.
młodość jak róża z pąka się rodzi
burzą i wiatrem w niebo się wzbija
śmiało przez życie i impetem biegnie
wszystkim trudnościom na nosie gra
młodość jest harfą co strun ma wiele
struna miłości ta brzmi najczulej
wydaje słodki ton przezroczysty
tylko pod wprawną ręką artysty
tajniki trzy święte swe młodość ma
wiarę co wznosi ku gwiazdom twarz
nadzieję krzepiącą ducha młodości
miłość co w szczęściu niebieskim trwa
życie porywa młodością nas
olśnieniem bywa za młodych lat
jest przebogate w materii swej
gdy znajdzie serce w wędrówce twej
wtedy zapalą płomienie gwiazd
z wzajemną siłą zbudują most
miłość rozpali wzajemność ich
żarem szalonym obojga serc
Tesss Perth,23.9.2oo8r.
Komentarze (21)
najwazniejsze to co czujemy w sercu,jak sie
czujemy.jesli potrafimy zachowac mloda dusze-bedziemy
wiecznie mlodzi,bedziemy kochac mloda miloscia :)
Młodość ładnie pochwaliłaś co do wiersza mam sporo
zastrzeżeń , potrafisz pisać dużo lepiej,
wystarczyłoby wrzucić trochę rymów i zachować rytm i
byłby przepiękny wiersz , bo chciałoby się go
przeczytać lekko tak jak lekka jest młodość.
Znam ludzi, którzy są młodzi pomimo 80-siątki na
karku. Młodość to coś, co nosimy w sercu, to radość
życia.... a ciało to marny dodatek, który nam
przeszkadza w pogoni za marzeniami.
Tak, młodość jest piękna. Przemija, ale ważne jest, by
zachować ją w duszy.
Porywajaco piszesz o mlodosci slowa takie urocze, ze
az zal, ze ona tak szybko mija...
Bo młodość nie ciało to dusza, to wnętrze człowieka i
Tobie udało się to oddać w wierszu.