Pociąg!
Siedzę na peronie,wieje jak "za cara"
pociąg nie nadjeżdża nawet się nie
stara,
choć na dworze chyba jest z minus
dwadzieścia
a miałem dziś jechać do mojego teścia.
Tyłek mi przymarza do drewnianej ławki
jeszcze z dziesięć minut i dostanę
czkawki,
wtedy niech już ludzie trzymają mi ręce
bo jak ktoś mnie wkurzy to mu łeb
ukręcę.
Jak pociąg przyjedzie konduktora złapię
to bez ceregieli dostanie po papie,
jeszcze mu w karczycho pięć razy dołożę
za to iż musiałem tak marznąć na dworze.
W końcu już przyjechał lecz jest tak
napchany,
że przejazd siedząco nie będzie mi dany,
jak mam się tu dostać przedziały
zamknięte
a co drugie wejście to jest zamarznięte?
Chyba zrezygnuję z tej dzisiejszej jazdy
bo zanim zajadę będą świecić gwiazdy,
do teścia zadzwonię,powiem: Drogi tato
przyjadę do ciebie jak już będzie lato!
Komentarze (40)
Uluś,nic nie musisz naprawiać:)
Już tu nie będę zmieniał bo to "stary" wiersz ale
jeszcze będą to okazja się znajdzie:)
Witaj Krzyśku...żeby naprawić swój faux pas -
odwołuję przedział :))) ale może tak: że przejazd z
wygodą nie będzie mi dany ??? :))) Ale oczywiście to
tylko sugestia, żebyś nie myślał, że się jakoś
specjalnie upieram :)))
Ło matko i córko to teść się nie doczeka ...a nie
prędzej własnym pojazdem,jak pociągi opóźnione
...pozdrawiam ciepło i z uśmiechem.
Witaj, Krzyś.:)
Wypada, tylko współczuć, heh zima, zima...
a Satyra, świetna.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Pomału wraca jak dawniej i zimy i opóźnione pociągi,
pozdrawiam serdecznie Krzysiu.
Super, świetna satyra!
Pozdrawiam serdecznie :)
Oj... Pocciąg
Zima, pociad, a fura czeka. Pewnie szare komórki też
przemarzły Krzysiu.
My zaś mamy wiersz, co porusza "łepetynę" i uśmiech
wywołuje.
Pozdrawiam Halina, miłego dzionka.
zimy jak dawniej i przepełnione pociągi też jak
dawniej.
Lepiej siedzieć w ciepłym domu.
Zima to jedna sprawa a druga to nasza kolej kochana,
od lat beż zmian, taka sama. Wieczne spóźnienia to
chybs punkt
honoru kazdego kolejarza. A sam wiersz o czasie :)
Świetna ironia, pozdrawiam serdecznie Krzysiu.
Zima sroga jest.
no tak, zima w tym roku daje popalić
:)))
Fajny humor na noc, ale u Was Krzysiu w Wielkopolsce
to nie realne. Wszystko pod zegar idzie.
Hehe
Pozdrowionka
Może wybierz się do Teścia wiosną, nie pozwól, by tak
długo czekał na Ciebie :)
Doskonała satyra Krzysztofie.
Świetnie się ja czyta.
Dzięki za uśmiech.
Cieplutko Cię pozdrawiam :)