Pocztówki dźwiękowe-z cyklu...
Szlagiery przeboje
muzyka lubiana
szybko oraz łatwo
w domu odtwarzana
na jarmarku było można
kupić w sklepach brak
cenzura bardzo ostrożna
kiedyś było tak
przebój łatwo wpadał w ucho
i piękniało wszystko
więc piosenek każdy słuchał
i energią tryskał
sprzedawano więc pocztówki
jak świeże bułeczki
nie żałowano złotówki
zakup to konieczny
a potem balanga tańce
adapter bambino
chłopak nucił swej wybrance
czas leniwie płynął
Komentarze (4)
Oj działo się działo, było wesoło. Dzięki za
wspomnienia. Cieplutko pozdrawiam
No tak, gdzie te grające pocztówki,
gdzie to piękne, co minęło...
lata migiem przeleciały -
licho młodość wzięło
Pozdrawiam serdecznie
u mnie była niezła kolekcja płyt pocztówkowych a teraz
- gdzie te prywatki - nucę sobie ;-)
pozdrawiam.
I było fajnie!
Do dzisiąj nucę ,, Góralkę Halkę ,, , którą na
adapterze bez przerwy grałem. Wspomnę też, że nie wiem
jakim cudem, ale docierały światowe przeboje, które na
pocztówkach później wszyscy słuchali.
Ech, gdzie ta młodość!
Pozdrawiam.