Pod maską tajemnicy
Znów obraz Twój przed oczyma
i głos dźwięczący mam w uszach.
Znów czuję dotyk dłoni
i smak Twych ust na mych ustach.
W ukardkiem rzucanych spojrzeniach
pochłaniam Ciebie całego,
by zachować jak najwięcej w pamięci
i sercu na pustkę dnia jutrzejszego,bez
Ciebie.
Kradzione z czasu chwile,które spędzam z
Tobą
a jest ich mało-wiele,
niech będą więc ozdobą
szarości kolorowego dnia!
Dlaczego kraść musimy innym,
by móc mieć coś dla siebie?
i nie ujawniać uczucia ,niech nikt
o nim nie wie.
Pod maską tajemnicy
spotykać się czasami.
Uważnie robić plany
i bacznie się przyglądać
czy gdzieś nie czai się
złośliwy los, który....
chce zniszczyć "to" co nas połączyło.
Czy stać nas będzie na to,
by zapłacić cenę za tę niby miłość?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.