Pod zastaw
Może wy mi doradzicie, jakie wybrać mam pokrycie, na te długi co zaciągnę, bez kredytu nie pociągnę...
chcę pod zastaw złożyć serce
które było w poniewierce
może czymś się zrewanżuję
gdy uczucie w nim poczuję
a gdy trafi w dobre ręce
ja odpłacę się w podzięce
miłość swoją mu okażę
bo czułości mam w nadmiarze
dług rozłożę na lat wiele
przysiąc mogę też w kościele
że z nawiązką spłacę raty
więc nie spisuj mnie na straty
gdybyś wiedział co ja czuję
kiedy wkoło ktoś flirtuje
myślę sobie jestem biedna
taka sobie mysz kościelna
kto się na mnie zdecyduje
temu szczęście zakiełkuje
wynagrodzę go potomkiem
lepsze to niż ogród z domkiem
Komentarze (32)
W obecnych czasach brać kredyt to ryzykowne. Pamiętaj,
żeby procent wart był zachodu :) Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
brawo Basiu już ustawiam się w kolejce , kontent Tobie
będę wielce gdy miast zbierać coś na raty Ty zaprosisz
mnie do chaty