Podaruj mi Boże
Jest to fragment jednego z pierwszych wierszy który opuscił szufladę
Podaruj mi Boże spokojny sen
Na śnienie błogie jestem gotowy
Niech zachód słońca utnie dzień
By nadszedł słodki sen - malinowy
Zielony las niech barwi tło
i leśne ścieżki porośnięte trawą
Niechaj ucieszy mych oczu szkło
soczyste jeżyny je obłaskawią
Niech konwaliowe dzwoneczki białe
ukołyszą mnie pomogając zasnąć
Majowym uśmiechem je witałem
Radośniej pozwolą przegnać jasność
Poziomkowe liście odkryją wnet
Cichą czerwienią swe skryte owoce
Leśnych ptaków czarodziejski flet
umili mi snem te samotne noce
Niechaj słońce kwiatów płatki
rozłoży jak bazarowe stragany
Niczym na biwaku swe manatki
dla ukochanej jej ukochany
Sad swoją oczekiwaną czerwienią
w dojrzewaniu niech zamaluje owoce
zawstydzi jabłka niech się rumienią
nim barwy im zimne skradną noce
Proszę o wyrozumiałość ;)
Komentarze (53)
Rozmarzenie piękne w sam raz na dobranoc i nie tylko,
pozdrawiam serdecznie.
Oj tam oj ;-))) Byka to za rogi ;-))))
Ładnie o marzeniach peela,
życzę, aby jemu się one spełniły,
pozdrawiam Arti serdecznie:)
Pożądnego klapsa Sari i wybatożenie
Mi się należy ;)
Arturku sprawdź tytuł ;-))) no chyba że dwoję chcesz
dostać :-)))))
Pozdrawiam
tak mi się wiersz spodobał, że
jutro jadę do lasu
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie, cóż mogę dodać
Piękna, romantyczna wieczorna. modlitwa. Niech nocka
zabierze problemy dręczące za dnia, niech przepadną w
niebycie. Niech ranek przyniesie pomyślne chwile.
Życzę Ci tego z głębi serca. Pozdrawiam serdecznie:)