Podarunek
Wczesny ranek zabrzmiał lekką wietrzną
nutą.
Nową kartę zapisuje młody styczeń.
Promień tańczy w takt muzyki, halny
uciął
pierwszą strofę. Pośród świerków nagle
przycichł.
Szyby pysznią się bogatym srebrnym
wzorem,
mróz wydziergał im misterne gobeliny.
Na akacjach naszyjniki diamentowe.
Piękna zimy nie zastąpisz chyba niczym.
A w kominku tańczy płomień,iskry
skwierczą.
Dom jest pełen wigilijnych ciepłych
zdarzeń.
Trzymam w dłoniach chwile szczęścia i na
pewno
podaruję kiedyś komuś. Czas pokaże.
Komentarze (24)
Nie czytam komentarzy przed swoim wpisem specjalnie,
by nie ulec czyjejś sugestii, ale cieszę się że mówię
podobnym językiem i daję czasem takie same rady
(Koncha, Krzemanka).
Szyby pysznią się misternym srebrnym wzorem,
mróz wydziergał im misterne gobeliny = w tych wersach
masz powtórzenie; sugerowałabym: kwieciste/wzorzyste
gobeliny. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam
Bardzo ładny ten podarunek. Zamiast "misternym" czytam
sobie "bogatym"
i w przedostatnim wersie "będą ze mną"
skoro chodzi o "chwile". Na miejscu autorki
przemyślałabym też ostatni wers. Miłego dnia.
ciepły piękny ...szczęścia nigdy za wiele ale trzeba
się nim dzielić
pozdrawiam serdecznie :-))))
Odkąd mi życie włożyło na plecy lat kilkadziesiąt, to
zimy lubię tylko w wierszach, albo takie oglądane
przez okno:)
Twoja jest piękna, ogrzewa serce.
Może zmienisz:
"misternym srebrnym wzorem", na wspaniałym, czy jakoś
inaczej, aby zlikwidować podwójne "misterium"
Pozdrawiam, życząc, abyś zawsze miała radość w sercu,
niezależnie od daty w kalendarzu:):):)
Magiczny wiersz pozdrawiam
Pięknie..Pozdrawiam:)
jak zwykle piękny wiersz Magdo pozdrawiam
serdecznie:))
Czytam Twój wiersz a potem patrzę na termometr za
oknem i czar pryska :)Pozdrawiam