Podpowieki
Oglądam swoje powieki
tak często jak tylko się da
bo pod nimi twój błękit
iskrzący uśmiechnięty
I tyle w nim czułości
ciepła i pożądania
wypełnia mnie po brzegi
gorąca błękitna fala
Więc znów robię z tobą
co było wczoraj jutro
mam cię zawsze przy sobie
wystarczy tylko mrugnąć
autor
ewaes
Dodano: 2017-03-08 16:10:31
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
@Anna
@BaMal
dziekuje:*)
moje oczy niebieskoszare
jakby co jest wspaniale
Pozdrawiam:))
Jak widać miłość to nie tylko serce, to także oczy!(u
mnie sami brązowoocy.)
samych pięknych, uśmiechniętych chwil, dużo weny i
radości z obcowania z poezją. Oczywiście - miłości.
Kwiaty rzucam pod nogi. :)
jeszcze raz, bo z plusikiem :)
@szara mglo, dziekuje:*)
Ja też błękit w oczach noszę :-) ładnie Ewuś :-)