Podróż
W samochodzie
Kierowcą miłość
Pasażerem ja
Kompasem uczucia
Radio wciąż gra
Zapiąć czas pasy
Kołysać zaczyna
Kolejna przeciwność
Losu wyżyna
Wypadek niewielki
Poduszką nadzieja
I znów wewnątrz
Słychać Cohena
autor
Biala Oleandra
Dodano: 2009-04-10 20:03:48
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Plus lubię Cohena :)
Świetny... Lekko napisany... Gratuluje talentu...
Pozdrawiam...
Pięknie ubierasz w słowa swoje odczucia.Cieszę się,że
czytając odpoczywasz-dziękuję za ciepły komentarz.To
gorzej jak węzeł gordycki,bo w moim przypadku wszystko
pamiętam.A to i cieszy i boli.Wesołych,Radosnych
Świąt.
Uwielbiam Cohena. Pozdrawiam.
jakie porownanie milosci;) ale calosc wyszla naprawde
cudnie+
Takiego porównania jeszcze nie widziałam ;) Pozdrawiam
cieplutko, +
Czyta się lekko i przyjemnie, ciekawe metafory i
porównania, dobry pomysł na treść ;)
Lubię takie wiersze,lekkie pióro,+ za wiersz
pozdrawiam.