Poeta na wiosnę
Wiosna z zimy maski zdziera,
Pergaminowe martwe twarze.
Na oczach świata, tu i teraz
Rusza machina wiosennych zdarzeń.
Tulipana ciepły dźwięk
Obudził ze snu zaskrońca,
Nabrzmiały pąk westchnął i pękł,
I ruszył na podbój słońca.
Na złotych prętach motyl rozsnuł
Kram wielobarwnych witraży,
W cieniu których zima do snu
Odeszła bez smutku na twarzy.
W ciasnych uliczkach starego miasta
Jeden poeta jak pszczoła się trudzi
Wypełnia komórki w liryczych plastrach,
Lekarstwo zbiera dla biednych ludzi.
Z kącików ust, z rozgrzanych warg,
Czułe słówka, półuśmiechy kradł.
Komentarze (21)
abrdzo wiosennie :) Tu świeci słońce chociaż, bo za
oknami... deszcz:(
Nietuzinkowo o poecie i calosc fajna ...milego dnia
Wiosennie ☺
piękne i ciepłe obrazy obejrzałem:) pozdrawiam
a jak zaskrońca znasz
jest jak diament
w ziemi żyje i na
nie jeden się go boi
i widłami zabija
a wczesna wiosna
wiosna rodzi wisinki nadzieję
rajskiego jabłuszka
jak dziś Narcyz czy Tulipan
w marcu jeszcze
ma maj choć chłodny
bez czerwonego kwiatu
ale gwieździe pięknej nadzieji
co diament wnosi nie tylko nocą
ale też w dzień - peryskopialnie
dla ozdoby się błyszczy
a oczkiem małym można mieć
Cały Świat w:):)
Bardzo ladnie :) pozdrawiam