Poezja czy wino?
Po cóż mi pisać wiersze dziewczyno?
Słowem zalewać biel pustej kartki...
Wolałbym wypić miłosne wino,
nie byle jakie, stylowej marki.
Słowem się upić, raczej nie mogę,
chociaż i czasem w duszy wiruje.
Chciałbym uchwycić poezję w dłonie,
wierszem wznieść toast... Czy się nie
struję?
autor
Alan(Wirek)
Dodano: 2020-09-07 19:27:40
Ten wiersz przeczytano 1401 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Wiersz bardzo mi się podoba, lekko i pomysłowo
napisany,
co do pytania, to myślę, że to zależy od tego czym
chcesz wznieść toast :)
Pozdrawiam serdecznie Alanie:)
Słowo jak wino - mocne i dobre
potrafi być, dobrze dobrane do sytuacji głaszcze i
pieści lub przywraca do pionu i każe szukać innych
treści. Podobnie z winem - jeśli za młode bez pełnej
fermentacji, zemdli dość często i...
po degustacji.
I dalej za Mgiełką - upić się można słowem a smakiem
wina oczarować.
Ponoć, chcieć to móc :)
Podoba się bardzo.
słowem się upici i oczarować
między wersami poszukać uczuć
z poezją wypić lampkę wina
na spacer z liryką iść pod rękę. Pozdrawiam :)
A może by tak połączyć poezję z winem? :)
Chyba łatwiej struć się alkoholem, a słowo przelane na
papier ma moc terapeutyczną :))
Udany wiersz, pozdrawiam serdecznie.