Pogrążona w tęsknocie...
Zagłębiam się w myślach
powoli tonę w oceanie rozpaczy
Czuję gorzki smak łez
kaleczą moje serce
Jestem smutkiem nieruchomym
Upadłam i tarzam się
w dolinach brudu
Tak bardzo potrzebuję ciepła
ognia który ogrzałby moje
dłonie
serce
Ciebie
zaiskrzyj się dla mnie
rozpal moją uśpioną duszę
Obudz na nowo
Tęsknię do Ciebie
Płaczę przez Twoją obojętność
niechęć
Czy słyszysz jak wołam Cię
w nocy
Twoje imię jest zaklęte
w moich ustach na
wieczność
Tak już zostanie
wciąż będę podrążona
w smutku
w Tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.