po...jedynek
nie obiecuj kochanie
że do rana zostaniesz
wślizgując się do łóżka
niczym wąż
jabłko dałam na zdrowie
kilka bajek opowiesz
jestem dużą dziewczynką
dziegieć w miód
ranek prawdę odsłoni
chyłkiem czmychniesz do żony
wybór życie singielki
wróć... no luz
autor
TeniaBrass
Dodano: 2014-07-23 10:34:14
Ten wiersz przeczytano 5323 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Krzemanko w pierwszej wersji ostatnie wersy zwrotek
były dwusylabowe:)jednak w tamtym układzie umykało
wiele emocji, które targają, zimną z pozoru,
peelką.Dzięki za odwiedziny:)
Hmmm... ten luz tutaj tylko pozorny, wiersz aż kipi od
emocji, ciekawy, urywany rytm. :-)
albo "więc luz":)
Obrazowo i gorzkawo. Źle mi się czyta te trzysylabowe
wersy.
Gdyby wiersz był mój zmieniłabym na dwusylabowe.Trzeci
i czwarty wers czytam sobie:
"Kiedy tak się wślizgujesz
jak wąż"
ósmy "i już", a dwunasty "więc wróć". Na szczęście dla
wiersza,
nie jest mój. Miłego dnia.
Ależ oczywiście. Proszę bardzo:)
Prawdziwy jak życie
Bardzo prawdziwy
Polaku patrioto - no tak na szybko niezły tekst
stworzyłeś, takie bardziej męskie spojrzenie;) ale
mnie się zgłoski nie zgodzą;))pozostaję przy swoim:)))
dzięki:)
Dobry wiersz, ten dziegieć to znak że nie do końca
jest fajnie...
Nureczko w moim zamyśle jabłko to symbol grzechu a
bajki przeznaczone dla peelki - no ale widać można to
interpretować na wiele sposobów:)jeszcze raz dzięki za
przeczytanie i uwagi:)
oczywiście "czmychać" przepraszam za błąd w poprzednim
komentarzu ale dawno mnie nie było i tekst jakoś sam
mi uciekł jeszcze raz przepraszam:)
Nureczko dzięki za czymyhnąć:)
Nietuzinkowy wiersz, który napisałaś z pozycji " tej
drugiej":)
Pierwsza strofa podoba mi się, kolejne nieco bym
poprawiła.
Jabłko dałam na drogę - jemu, na znak skuszenia, jak
Ewa ? Ok, ale dalej :
kilka bajek opowiesz - mam rozumiec żonie w domu, ale
dlaczego kilka, wystarczy jedna, bo ciężko zrozumiec.
W ostatniej : rankiem wymkniesz - brakuje się, ale
wtedy będzie nierytmicznie...
jabłko dałam na zdrowie
bajkę znowu opowiesz
jestem dużą dziewczynką
dziegciem w miód
ranek prawdę odsłoni
chyłkiem czmychniesz do żony
takie życie singielki
ale wróc
Fajny tytuł i wiersz.
Pozdrawiam Teniu :)
Wróć na luz:). Miłego dnia:)
Dałbym - jeśli się nie obrazisz - korektę rytmu
wiersza. Oczywiście możesz ja zaakceptować, lub nie.
Zrobisz jak uważasz:
Nie obiecuj kochanie
że do rana zostaniesz
gdy się wślizgniesz
do łóżka
jak wąż.
Jabłko dałam na zdrowie
kilka bajek opowiesz
a ja będę o tobie
śnić wciąż.
Ranek prawdę odsłoni
pocwałujesz do żony
wrzucisz nocne rozkosze
na luz.
Ukochanie radosne
niech poczeka do wiosny
I niech przetrwa
wśród wichrów
i burz.
Pozdrawiam
Jurek