Póki my żyjemy...

...już go tak przeanalizowałam,ale nie zmienię
Tomku,bo nie taki był w planie...

Pomysl ze dalas tytul ... mezczyzni
... i przeczytaj wiersz od tej strony.
W moich oczach swietny:))

Niepotrzebnie dałam wskazówki,ale nie ma tego złego co
by na dobre nie wyszło...:))

*tu...:)))

Zanim doczytalem ze to temat polityczny to czytalem
sobie wiersz jako tegie lanie dla mezczyzn od kobiet i
bardzo przypadl mi do gustu a ty PACZE polityka:)))

Dziękuję za komentarze i czytanie.


Tom.ash-masz rację(bez tych piękności)nigdy nie
politykuję,ale zamiast o miłości wstawiłam wiersz o
polityce dla rozeznania.Dzięki i miłego...

Zatrzymuje ironią. Pozdrawiam:)

Ojejkuuuu:)

Ty ze swoja piekna poezja wkroczylas na polityczne
salony... uciekaj z tego bagna bo to teren nie dla
pieknych serduszek:)))

Dobra ironia, msz, nie ważne jest co inni chcą, lecz
czego My jako naród chcemy, ważne, byśmy pozostali
sobą i nie dali sobie na siłę narzucać cudzych
wzorców, z pewnością nagonka na Polskę jest paskudna.
Ale patrząc z innej beczki, wielo kulturowość, może
też poszerzać horyzonty. Są kraje multikulturowe,
które potrafią żyć w wielo narodowościowym tyglu, msz
USA jest takowym, ale myślę, że to nie przeszkadza w
tym, aby np. Polacy podtrzymywali swoje tradycje, czy
gusta, najlepiej jak jest się we własnej skórze i jest
się wiernym sobie.

Osobiście nie lubię schematów i stereotypów, msz z
jednej strony masz rację, bo nagonka jest wyjątkowo
paskudna, przeinaczanie faktów historycznych, też tym
jest, ale z drugiej strony - otwartość na innych, też
jest cenna, nawet nasz papież potrafił to dostrzec,
gdyby tak nie było, to nie byłby najbardziej
podróżującym papieżem, teraz Franciszek też bierze z
niego przykład, msz.
Pozdrawiam wieczornie Najko.

dobrze ujęte.

Wiersz zatrzymuje na długo. Pozdrawiam serdecznie :)

Chodziło mi o przemówienie francuskiego polityka chyba
w Brukseli na temat Polski i nagonki na nią...i P.Duda
powiedział parę słów w podobnym stylu...za to im się
kłaniam.

Nikt wam nie da tyle co ja wam obiecam
Krzyczał pewien polityk na wyborczych wiecach

;) pozdrowionka ;))

Najeczko i ćwieka mi zabiłeś. Bo dwojako czytać ten
wiersz można. Idę przetrawić to co napisałaś...
Pozdrawiam ciepło