Pokój i Wojna....domowa!
Nie mam psa i nie mam kota
żadnych innych w domu zwierząt..
Pchły wytrute dawno chemią
Lecz dwa mole w domu siedzą!
Dwa dorosłe już na rencie
rzec by można zgrana para
Lecz tu dzieją się też cuda
a w nawiasie..ktoś niezdara!
Winę trudno tu przypisać
obaj zdolni do wszystkiego!
Tylko otwórz troszkę usta
na przeciwko masz drugiego!
Lecz ustąpić ciężka sprawa
roszczeń wskazać nie przystoi!
I choć nieraz człowiek wątpi
sam się czynów ręcznych boi!
Jam kruchutki – ona także
jakby można coś popuścić?
Walnie jedno – walnie drugie
jedno drugie – może uśpić!
I choć wlecze się ten przebój
lata prawie – nad planowo..
Zawsze żona ma być skarbem
lecz ten facio – domu głową!
Komentarze (19)
Zabawne waści życie wiedziesz . Duży plus za
cierpliwość dla swojego skarbu :)
Wojna domowa od wielu wieków trwa... ;) dobry przekaz
wiersza pozdrawiam :)
:)Oj zgadzam się z puentą tego wiersza :)
radze molom ......spokój ,spokój ważne że razem,a
wojna jest w co drugim domu:):):)