***POLANA ŻYCIA...***
Ja stojąc na rozległej polanie życia
Która niejednego swym pięknem zachwyca
Ronię jedną nieśmiałą łzę smutku
Spadającą na delikatny płatek róży
pomalutku
Towarzyszy mi wiatr lekko otulający moją
twarz
Irytujący mnie już kolejny cholerny raz
Miliony traw spoglądających na mnie ze
zdziwieniem
Miliony oczu obserwujących mnie z
obrzydzeniem
Lecz raz na jakiś czas zdaży się roślina
Która obdaruje mnie spojrzeniem miłym
Czasem nawet pełnym człowieczej miłości
I wtedy uronie kolejną łze... radości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.