Polskie morze
Złocisty promień słońca,
przebija jak sztylet wodę,
zostawia ruchome blaski,
tworzy piękną przyrodę.
Rozrzuca dalej promyki,
kryje za horyzontem,
oczy poraża błyskiem,
ciepłym otula frontem.
Sypki piasek gorący,
iskrzy wprost kolorami,
zostawia na ciele drobinki,
buntuje się pod stopami.
Głęboki potężny akwen,
plaże jak długie dywany,
fale szarpiące nabrzeże,
Polski Bałtyk kochany.
M.M.P.2016.
/Dla młodego człowieczka- mojemu
prawnukowi/
Komentarze (10)
Piekny opis naszego morza, pozdrawiam :))
Podoba mi się, pozdrawiam znad morza.
faktycznie kochany i najpiękniejszy :-)
ładnie i ciepło o Bałtyku i zgadzam się z pięknym
opisem...młody jest dumny z Prababci poetki:)
pozdrawiam serdecznie
Piękny nasz Polski Bałtyk jak twój wiersz .. o Pani..
nadbałtyckie plaże mają najcenniejszą zaletę;
miałki, kwarcowy piasek i bursztynów paletę
sam chyba prawnuka niedoczekam, bo moje dzieci jak na
złość
późno zostały rodzicami;córka gdy miala 26, starszy
syn 30, a młodszy trzy lata temu gdy miał 40!
najstarszy wnuk ma 18 ale zapowiada, że dopiero po
trzydziestce się ożeni, ciężko będzie dotrwać..na
prawnuka lub prawnuczkę
O la, la - już prawnukowi?
Nie tylko prawnuk z przyjemnością poczyta, bo wiersz
równo płynie podczas czytania.
Ukochany, bo nasz,
a plaże też lubię,
a molo w Sopocie wręcz wielbię:)
Serdeczności przesyłam
Marysiu:)
Polskie morze, w zlocistych Slonca promieniach, ladny
opis.
Pozdrawiam.
Taki tam, ale to dla przyszłości prosto z myśli,
proszę o pobłażliwość.Pozdrawiam wszystkich.