pomierzyć już się mnie nie da
7.01.2012
Roztyłam się w swoich marzeniach
jak ciasto drożdżowe.
Jak dmuchawce
stałam się lekka marzeniami.
I brakuje mi tylko nieba,
i przeszkody w liczbie mnogiej
by dolecieć tam,
gdzie się Ikarowi nie udało.
Dodano: 2012-01-08 00:37:32
Ten wiersz przeczytano 661 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Można spłonąć:) Ale próbować trzeba, a nóż widelec:)))
Też z marzeń się nie odchudzam:)))
Pozdrowionka ślę.
O tak, jeśli chodzi o marzenia, też jestem gruba, jak
beczka, witaj więc w klubie, he,he...Pozdrawiam
serdecznie...
Niechaj się uda Tobie dolecieć tam gdzie Ikar nie
dotarł...
+
Może dieta potrzebna? Pozdrawiam!
Ale świetna metafora - też jestem gruba od
marzeń-bardzo mi się podoba:):)