pomyłka
czy zapamiętasz
moje oczy
zdziwione bogactwem
ulotnego szczęścia
oczy jak kwiaty
jeszcze w pąkach
lekko przymknięte
naiwne napawały się
chwilą którą mylnie
brałam za szczęście...
autor
smutna2013
Dodano: 2013-11-27 13:40:30
Ten wiersz przeczytano 1135 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
@Oskar Wizard
a ja sobie czytam - to żadna uwaga :)
W związku z poniższymi uwagami... Uważam, że to
całkiem wierszowaty wiersz. W każdej literce.
Pozdrawiam autorkę. :))
"chwilą którą mylnie
brałam za szczęście..."
a ja sobie czytam -
chwilą którą mylnie
nazwałam
Pozdrawiam :)
tak bywa, smutno.
pozdrawiam serdecznie:)
też myślałam i się pomyliłam...bywa:)
szanowny krytyku bez twarzy ! ja napisałam niby wiersz
,a ty jeste s niby krytykiem !!!
Smutny, ale bardzo mi się podoba:) pozdrawiam !
Gdy szczęście największe rozpala nadzieje, często
odbiera też rozum. Tak właśnie jest z uczuciami
kierowanymi do niegodnego adresata. Pozdrawiam.:)
krytyka od krytyka bez twarzy i bez jednego wiersza-
strasznie się załamałam !!!
Pomyłką to raczej jest ten niby wiersz - sorry!