PONADCZASOWA
Liście drzew muśnięte tęczą
róża ciepłem trąca
wiatr nostalgii ciszę niesie
włos zanurzył się w platynie
klucz żurawi przykrył niebo
we mnie nadal płynie krew gorąca
miłość biała
ponadczasowa
póki serce mknie szalone
miłość
w szponach marzeń
żyje
nadal trwa i rozkwita
w sercu, oczach i w uśmiechu soli
nic jej nie złamie
prędzej wszechświat skona
ciepła, słodka
pełna wiary i w zieleni morzach
lubię marzyć
ogień pieszczę, pielęgnuję raju chwile
w sercu rodzą się motyle
jestem mocny uczuć mocą
łza do łzy
lodu góra na wpół pękła
czas spasował
nisko czoło chylę
skrzydła rozpościeram
ponadczasowa ta prawdziwa trwa
płynę w miłości wdziękach.
Dla kochających bezgranicznie...
http://www.youtube.com/watch?v=1cQQw1R2FGM
Komentarze (46)
Z przyjemnoscia, motylku:)
to wszysko ,co napisałas to prawda,ale czy warto tak
bezgranicznie sie zatracić,to bym
dyskutowała.pozdrawiam pięknie!
Też bym popłynęła:-) . Miłego
Piękne,romantyczne słowa o miłości.
Motylku, ja myślę, że co sobie wypracujemy, to mamy.
Jeżeli śpieszymy się zbyt szybko z miłością, równie
szybko może się skończyć. Gdy pozwolimy jej w
naturalny sposób rozwinąć się, pozostaje długo
kwiatem. Sam sex bez głębszych uczuć niszczy prawdziwe
uczucie. Ale to wymaga wyrzeczenia, pracy nad sobą.
Wielu idzie na skróty, a szkoda.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Zdarza się ,raz na milion lat ale się zdarza ta
prawdziwa i pewnie dlatego tak trudno w nią uwierzyć
bo jest tak niesamowita że aż trudna do pojęcia.Wiem
,co mówię.Co do wiersza ,nie kłóccie się i cicho sza
...tutaj na skrzypcach Ziyo gra:-),a jak Ziyo gra -to
nie żadna gra.
I znowu nasza Ćma w miłości płynie wdziękach i
skrzydła rozpościera i czoło chyli nisko (więc chyba
lotem nurkowym sadzi), on mocny jest,bo włos zanurzył
se w platynie i ogień pieści w szponach marzeń,a serce
jego mknie szalone, bo w sercu rodzą się motyle - uff!
Też się popłakałem,jak te"komentatorki". Ale ze
śmiechu...
do smutna- ta Wielka Obopólna Miłość nie jest grą.
Tylko ,że Ona tak rzadko się zdarza, ze prawie wcale.
Ludzie w obawie przed skrzywdzeniem chowają się jak
ślimaki do skorup. Każdy chce być kochany a nie tylko
gorąco kochać. Pewnie taka Miłość w jedną stronę jest
niesamowitą możliwością przeżywania bólu, cierpienia i
wszystkiego co za tym idzie. Jeśli taką Miłość
spotkałaś,to uważaj się za osobę szczęśliwą. Ja z tego
co widzę i przezyłam, stwierdzam, że ona jest
najczęściej w literaturze i w marzeniach. Może w
pewnych wyjątkowych przypadkach w życiu, a może po
prostu miałam PECHA :)
Dziwna to dyskusja... czy miłość jest grą, w której
wygrany zgarnia całą pulę? To można tylko we dwoje
dzieląc i wzajemnie oddając. Inaczej trudno mówić o
miłości...
do Sylwia Suchy- niestety wiem o tym :(
Eleno-paradoksalnie to prawda.;-(
hmmm :)Ten smutek jest dlatego, że kochający
bezgranicznie, przegrywają. W Miłości wygrywa ten, kto
kocha mniej. Takie życie :(
To prawda,miłość ta prawdziwa jest
ponadczasowa."...pielęgnuję raju chwile..''-ładnie
napisane,miłość ''biała''-czysta ,niewinna czyż nie
tak?a raj czym ze on jest jak nie tym co odbija się w
oczach (prócz pięknych krajobrazów i barw)...''liście
drzew musnięte tęczą''a w sercu i żyłach krew gorąca
tętni.Jakże Ty musisz kochać tę swoja różę skoro lód
topnieje...rozumiem ze to od niej ciągle chłodem
wieje,a może się mylę?przeciez'' dla kochających
bezgranicznie''.Jak zwykle ładnie i delikatnie w Twoim
wierszu,z nutą nostalgii w tle.Smutno jakoś...Głowa
do góry-będzie dobrze:-)
Pięknie o miłości Motylku. Pozdrawiam :)
Chyba każda miłość jest ponadczasowa...:)
cudownie Motylku trafiłeś w moją czułą nutę
pozdrawiam:)