ponadczasowo
w przypływie mroku zatoczymy koło
a nasze wcielenia pełne magii,
przebudzą uśpione i nieskonsumowane
milczenia
obleką się cieniem.
rozbłyski między początkiem
a końcem świata
na przekór
pojawią się na niebie
i nie zgasną nim nastanie świt
wchłaniasz mnie nie tylko po to
by później zapomnieć chwile
- pozostaną
mleczną drogą wśród tej jednej
jedynej gwiazdy
wiesz: tak cudownie jest
oddychać wspólnym powietrzem
Komentarze (24)
Witaj Ewuś:)
Taki bardziej dla mnie dzisiaj zrozumiany:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładny wiersz, a przerzutnie robią wrażenie.
Oddychamy wszyscy wspólnym powietrzem, które niestety
robi się coraz bardziej zanieczyszczone.
A oddychanie kochanków wspólnym powietrzem to metafora
symbolizująca ich bliskość.
Dobry wiersz Ewo.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Oto on: :)
Grażynko dziękuję :)
Jak dla mnie piękny i jak zwykle niebanalny erotyk,
bardzo Cię lubię w tej formie
Ewo.
Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję :)
tak- miłość to magia
Wiem... Cudnie jest:) piękny!
Miłego dnia Ewcia :*)
Miodzio jest ten erotyk, pozdrawiam :)