A gdy sie wkradnę
Po cichu skradam sie do Twego umysłu
Chcę byś rozbudził jeden ze swych
zwierzęcych zmysłów
Rzucił mnie na słoneczną polane
Tak bym Cię o litość błagała
Delikatnie ściągnął ze mnie ubranie
Rozpalił każdą część mojego ciała
Bym mogła poczuć się jak w niebie
Gdy mnie z miłości uśmiercasz
Wsłuchaj się to co mówi do Ciebie
Szept mojego serca!
autor
pata_grucha
Dodano: 2009-09-08 00:17:58
Ten wiersz przeczytano 828 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.