poranna kawa
tańczę dla ciebie jak zakochany
siłą uczucia jesiennej nocy
pożółkłe liście wraz ze mną tańczą
cały gwiazdozbiór też już się bawi
śpisz jak księżniczka w puchowym
gniazdku
gwiazdy dyżurne cię usypiały
sen się uśmiecha na twojej twarzy
śpisz w pełnym szczęściu o którym
marzysz
ja wciąż się bawię a jesień ze mną
choć dzień się budzi wyjrzało słońce
wyszłaś na taras jeszcze zaspana
jak ranna rosa w mglistej koszulce
oczarowałaś seksi wyglądem
przecierasz oczy przeciągasz ciało
słońce już świeci dzień się zaczyna
usiądź ja podam poranną kawę
Komentarze (18)
Pięknie opisałeś poranek z ukochaną
Urocze rozpoczęcie dnia...:)
Pozdrawiam Wojtku :)
większość z nas nie obejdzie się
bez porannej kawy,
piękny wiersz,
życzę miłego dnia:)