poranne zasmęcenie

mieszkam na takim osiedlu, niestety kopę lat.

wszędzie to samo

Świetny, już kiedyś czytałam o ile dobrze pamiętam

Usmiech tak wiele moze wole dzielic usmiechem
czlowieka co dzien choc nie raz nie do smiechu mi
wiersz ciekawy pozdrawiam i dziekuje za komentarz jaki
by nie byl

o brzydocie?

/smuteczek post-koitalny/ dobre, tak bywa:)

odp Jorguś -
od chody bilansują do chody
jak zwał tak zwał
gówno to stolec i kał
no i wyznać muszę
straciłem wrażliwość i duszę
diasi wzięli za cyrograf
podpisałem mann of graf

Wolę uśmiech człowieka, nawet z jednym zębem. Póki mam
jeszcze parę - zawsze odwzajemnię:)))

poezję - ltr

Jestem zdania, ze stworzyłeś tzw. poezje faktu.
Patynując odchodami - może tak bym to ujął - dla
nadwrażliwej duszy - komentarz w twoim wierszu. Jak
zwał tak zwał - obraz jest nadal aktualny,a patyna
czasu nie szkodzi mu w zupełności. Osiedla takowe
istnieją nadal i nic się w tej materii nie zmieniło.

Jurek

ale realistycznie :) jak na moim osiedlu :)

Ja widzę codziennie taki poranek :(

Spokojna głowa, rak duszy nie toczy,
jeśli cię życie nie może zaskoczyć!
Pozdrawiam!

"o twardych jak kapsle powiekach "- podoba mi się to
porównanie - choć widok jaki naszkicowałeś nie jest
do podobania, on po prostu jest i zgrzyta z poezją...
następnym razem daj coś piękniejszego - na pewno masz
i nie smęć przy niedzieli.

Realistyczny obrazek i podobne widac z wielu okien,
ale nie kazdy umie to zapisac jak Vick
Thor..pozdrawiam przy niedzieli