Port
„Port”
Wzburzone fale
Uderzają o Ciebie jak o burtę statku
Rzucając po morzu
Jak bezwładną butelką z informacją
Informacją która nie będzie nikomu dana do
przeczytania
Złowieszczy huk wody ogłusza
Wywołując strach
Przeszywający każdy zakątek delikatnej
duszy
Twój pokład zaczyna nabierać wody
Wody bezsilności
Wtedy pojawia się ona
Swym światłem bijącym z głębi serca
Kieruję Cię do portu
Portu Twej dobroci
Tam informacja z butelki znajdzie swój kres
Zostanie przyjęta z odpowiedzią
Wzburzone morze już Cię nie dopadnie
Swym pazurem samotności
Spokój.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.