Porządki
Na zimę robię porządki
układam letnie ubrania w szafie
likwiduję grządki
i wyrzucam z serca tego pana
co przez lato zaprzątał mi głowę
jeszcze tylko ostatni raz zadzwonię
no...gotowe
autor
fryzjerka
Dodano: 2007-11-08 10:19:47
Ten wiersz przeczytano 753 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Gratuluję bardzo udanych, kompleksowych porządków.
Mnie to jeszcze niestety czeka. Czytając wcześniejsze
komentarze do twojego wiersza, chciałbym tylko dodać
od siebie, że moim zdaniem tamten pan zupełnie nie
nadaje się na zimowe chłody. Życzę powodzenia w
szukaniu kogoś, kto napali w kominku, gdy mróz tęgi
trzyma i zawsze kochać Cie będzie - czy lato, czy
zima.
Doskonale...nieraz i tak trzeba....wszystko kiedyś ma
kres... bez przyczyny tak nie jest...
Może ten pan sposobny będzie również na zimę?
W takim razie czas pomyslec o panu zimowym.W kobietach
tyle zmienności jest.Straszne.
Jedno lato, czy jedna jesien, to da sie wyrzucic
jeszcze... Trudne, bo trudne, ale jak sie czlowiek
zaprze - mozna wiele :) Oby tylko nie zalowac.
No.. rozbawiłaś mnie tym wierszykiem ... porządki w
szafach porządkami ale nie rób porządku z tym panem
...a serce zimą kto Ci ogrzeje?
Racja! Mnie sie chyba tez zbiera na porzadki!
Pozdrawiam:)