Posluchaj.
Przychodzisz do mnie noc po nocy.
snisz mi sie dlugo bolesnie
Patrze w twe oczy,
są one jak dwie nieczule sople lodu.
Wyciagam reke do twych dloni,
a one sa jak dwa ostre noze.
Budze sie tulac Twe zdjecie,
a łzy kapia mi na poduszke.
autor
MardA
Dodano: 2007-04-16 19:33:41
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.