Pośród grudniowych białych kwiatów
Znowu śniłam, że pan do mnie przyszedł,
z grudnikowym spóźnionym prezentem.
Białe kwiaty urodą olśniły,
tak jak uśmiech i ciepłe spojrzenie.
Wierszem pan do mnie mówił. Romantyk!
Opowiadał o morzu i niebie,
po czym skłonił się, prosząc do tańca,
zatonęłam w ciepłoczułych objęciach.
Spoglądając w głębię oczu, marzyłam,
że mnie pan wprost ku szczęściu
powiedzie
i pokaże, czym naprawdę jest miłość.
Chłód poranka rozdzielił nas. Tęsknię.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2019-12-26 21:25:08
Ten wiersz przeczytano 957 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
O takim panu można śnić :)
Przeczytałam z przyjemnością :)
Bardzo ładny wiersz. Korciło mnie, aby uczynić z niego
regularny dziesięciozgłoskowiec. Pozdrawiam
świątecznie:)
Bardzo ładny wiersz. Korciło mnie, aby uczynić z niego
regularny dziesięciozgłoskowiec. Pozdrawiam
świątecznie:)
Teskno, pieknie o milosci.
Podoba sie.
Pozdrawiam swiatecznie :)
Piekny sen, szkoda sie budzic...
Pozdrawiam swiatecznie :)
Tęskno.
Dobrej nocy.
Tak pięknie, żal serce rozdziera, że wiersz mej
skromnej osobie niepoświęcony.
:)
Pozdrawiam cieplutko, ukłony.
Niechby ten pan na jawie wpadł :)
Pozdrawiam :)
ja też
ja też
Cieplutko z tęsknotą . Pozdrawiam moją ulubioną
autorkę :-)