Pośród grudniowych białych kwiatów
Znowu śniłam, że pan do mnie przyszedł,
z grudnikowym spóźnionym prezentem.
Białe kwiaty urodą olśniły,
tak jak uśmiech i ciepłe spojrzenie.
Wierszem pan do mnie mówił. Romantyk!
Opowiadał o morzu i niebie,
po czym skłonił się, prosząc do tańca,
zatonęłam w ciepłoczułych objęciach.
Spoglądając w głębię oczu, marzyłam,
że mnie pan wprost ku szczęściu
powiedzie
i pokaże, czym naprawdę jest miłość.
Chłód poranka rozdzielił nas. Tęsknię.
Komentarze (26)
Ładny wiersz, fajnie mieć takie romantyczne sny, ja
ostatnio chyba nie mam żadnych, w każdym razie ich nie
pamiętam, może to i lepiej, bo jeśli byłyby to
horrory, to nie byłoby fajne...
Serdeczności przesyłam, Aniu:)
We śnie wszystko zdarzyć się może.
Pozdrawiam
Ładnie tęsknisz. Może wróci?
Nastrój!!
pawlikowsko- jasnorzewsko-, turkusowo- niewinnie ,
biało-niebiesko, ach...
Proza życia w świetnej poetyce:)
Rozplynalem sie czytajac, piekny wiersz:)
Tęsknota zbliża. Niech sen stanie się jawą :)
Pozdrawiam!
Również z podobaniem - pozdrawiam :)
Ładny wiersz. Pozdrawiam.
Jak zawsze sercem pisane, z przyjemnością czytam
zachwycając się, pozdrawiam ciepło.
Piękny, rozmarzony wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne romantyczne i grudniowe marzenia.
Piękne romantyczne i grudniowe marzenia.
piękny wiersz szkoda... że to sen ...za taką miłością
warto tęsknić ...
Pięknie o tęsknocie, miłości, bardzo na TAK!
Wesołych Świąt jeszcze Turkusowa Aniu-:)