Pośród nocy się zgubiłam...
...białymi pantoflami skacze po chmurach szczęścia utkanych z miłości
tamtego wieczora
byłeś tak bardzo blisko
ze przerażona byłam
twoimi oczami wpatrzonymi
potem jakbyś chciał być
otarłeś się o moje ciało
a gdy przestaliśmy mówić
cicho nie było
serce rozsiało po całym ciele odłamki
miłości
tak bym mogła kochać Cię każdą częścia
siebie
czułam jakby ktoś kawałek nieba wcisnął mi
do rąk,
a ja mimo że zdziwniona dlaczego tak dużo
dostałam
usłyszałam: głupia, bierz!
codziennie od tamtej pory odbieram od
Ciebie kawałki mojego Nieba
kawałki Szczęścia
kawałki Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.