Postanowienie
nie sprzedam siebie...
ukradnę jedynie
pejzaż lutowy
za kuchennym oknem
i schowam
w kieszeń duszy żebraczej
jak pieniądz...
balsam na dziś
nadzieja dla jutra...
autor
sentinel
Dodano: 2008-02-27 13:42:03
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ładny Twój wiersz... Chętnie przy nim się zatrzymałam