Postępowa kura
Kwoka gdacze, sfrustrowana;
z jajek, które wysiedziała
wylęgły się trzy kurczęta
i, o zgrozo, trzy kaczęta!
”Mają całkiem inne dzióbki
i zupełnie inne łapki!
Co ja powiem, gdy o kaczki
zapytają mnie sąsiadki?”
Kogut zapiał:
”Kuuuuro! Żoooono!
I cóż z tego, że są inne?
Wychowamy je jak swoje,
wszak niczemu nie są winne,
nie żyjemy w ciemnogrodzie,
tolerancja jest dziś w moooodzie!
Kocham Cię, mimo iż, Darling,
wyklułaś się w wylęgarni…”
Kwoka mądrze kiwa głową:
”Jestem kurą postępową,
akceptuję imigrację,
wdrażam w życie integrację!”
Ola Bielarska
Komentarze (19)
bardzo fajna kura Pozdrawiam:))
Fajnie. Miłego
Pouczająca, ciekawa bajka...
Super stadko. :-)
Pozdrawiam