Poświąteczne refleksje
Te dwie stare kobiety
oczekują gości
do okna
do drzwi podchodzą z nadzieją
drepcą przy kuchni.
Skąd mają siły?
Stół ugina się pragnieniami
przyciągnięcia uwagi.
Jestem może z łaski
może z obowiązku.
W oczach ich łzy
Czego ode mnie oczekują?
Patrząc na siebie
obiecuję
gdy przyjdzie pora
zamknę drzwi
i pozasłaniam okna.
Do napisania tego wiersza zainspirował mnie Ireczek swoim wierszem "Niechciani goście".Mam nadzieję, że się nie pogniewa za powielenie tematu.
autor
Kryha
Dodano: 2009-04-14 06:53:41
Ten wiersz przeczytano 1088 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Smutne, ale tak zazwyczaj wygląda starość. Bardzo
wartościowy wiersz.
wiersz ,jego temat smutna wymowa ,zapada w pamięć
,tyle jeszcze samotności na świecie
Tez jeżdżę na takie spotkania świąteczne, uważam, że
tym ludziom należy się coś od nas.
ciekawie o samotności, zwłaszcza po świetach,
pozdrawiam cieplutko :)
Każdy człowiek chce być syty a więc ma pragnienia
Samotność starych ludzi wzrusza a jednak wciąż
oczekują na gościa Wiersz bardzo ładny bo izolacja
jest powszechna +
Poświąteczny smuteczek melancholijno-refleksyjny.
Dobre.
Ryba i gość (nawet oczekiwany) po dwóch dniach
śmierdzi. Wiersz mistrzowski!
Dobrze powiedziane. Pozdrawiam ciepło.