potrafię
Gdy chcę potrafię ulepić z gliny serce,
Archipelagi zebrać w kontynent dłońmi
Gdy kocham potrafię uszyć z pajęczyny
kołdrę,
Poszarpanymi dłońmi ukoić cierpiące
skronie
Ustami które się kruszą i krwawią wyssać z
warg cierpienie,
Ramionami okiełznać ciała drżenie
Gdy chcę potrafię ustawić szereg gwiazd,
Źdźbło trawy usunąć byś się nie potknął
Gdy kocham potrafię poświęcić siebie,
Rzucić się w otchłań ku ciemnym mocom
Ty musisz chcieć. To takie proste.
A i o to się nie mogę doprosić…
Komentarze (6)
Piękny wiersz. Dziwne, że tak mało głosów na niego
oddano.
Znowu czytam Twój smutny wiersz.
Tak, żeby dwoje ludzi się kochało
każda musi tego chcieć.
Pozdrawiam.
Przemyślenia ciekawe...troszke oszlifować: np.Gdy chce
potrafię ustawić szereg gwiazd to znaczy:
Potrafię ustawić gwiazdy w szeregu...
Z plusem i pozdrowieniami
Dobrej nocy życzę:)
Wiersz ładny ale rym słyszę tylko w jednym miejscu.
Myślę, że wiersz można by trochę dopracować by był
jeszcze ładniejszy a warto bo autor ma potencjał.
Dobry wiersz.Pozdrawiam:)
Cóż, są ludzie, którzy nie potrafią docenić czasu,
energii, środków, jakie się im poświęca... zupełnym
przypadkiem i mnie dzisiaj to spotkało, więc rozumiem
peelkę doskonale... Pytanie brzmi: jak długo można się
starać dla kogoś, kto w ogóle tych starań nie zauważa?
Bardzo dobry wiersz, pozdrawiam :)