Pouczające zdarzenie
Nagle spotkała mnie ulewna burza
I gdy tak stałam zmoczona pod dachem
Szedł mokrzuteńki kocina z podwórza
Zaszkliły mu się żółte ślepki strachem
Więc szczerze chciałam dodać mu otuchy
Oj biedny kotku ależ cię przelało
Nastroszył ogon jakby krzyczał słuchaj
Ja jestem mały deszczu na mnie mało
Miauknął zza węgła twoje słowo błądzi
Popatrz na siebie bo ty jesteś duża
Jeśli postronny mądrze rzecz rozsądzi
Na tobie deszczu jest cała kałuża
Zatem z dobrocią nie warto przesadzać
Bo też się zdarza przeliczyć z zapłatą
Można się spotkać z taką dumą kocią
Że nie zrozumie i napluje na to
A zanim się wyda osąd o kimś, warto wejrzeć w siebie, jak to sugeruje mój mokry kotek.
Komentarze (30)
Madrze i prosto prawda przekazana. Litość choc płynie
z serca czasem bywa jak rzeka przybrana, zalewa,
przytłacza.
Wiersz bardzo dobry zarówno w treści jak i formie.
''Pouczające zdarzenie'' niesie ze sobą mądrość nad
którą warto się zastanowić... świetny wiersz
bardzo madre slowa zawarlas w swoim wierszu ...jak sie
kotka glaszcze to nie nalezy przesadzac gdyz mozna go
zaglaskac na smierc...
Oj krynia, krynia, przecież morału w wierszu nie
należy brać dosłownie. Czy nie pomyslałaś że bardziej
ciekawie i tajemniczo brzmi , kiedy człowieka
ubierzemy we włochatą skórkę i że to nie ma nic
wspolnego z prawdą o zwierzęciu.
Wiersz świetny i z morałem.
zatem wszystko z wyczuciem - z pomocą chcesz
spieszyć...
nie zawsze współczucie... będzie Twoje cieszyć... -
Julko jak zwykle interesujący wiersz i Ty o tym wiesz.
Hahahaha - mi się spodobał ten dumny kotek. Naprawdę.
:)
Wiesz?...miałam niedawno podobne zdarzenie i żałuję
że to nie był kot...byłoby łatwiej znieść przykrość.
Wiersz bardzo obrazujący rzeczywistość.
Ładnie zrymowana i z morałem ta hagada,dzieciom
dydaktycznie się nada,
a postawę kotka zganić trzeba i wypada!
7 głos na tak
Masz rację,często okazywana dobroć, spotyka się z
niezrozumieniem, z odwrotną reakcją niż się
spodziewaliśmy.Ciekawy i mądry wiersz.
W pierwszych wersach wiersza zachwyt górę wziął
,sądziłam ,że koty w obronę wzięłaś ,a później
nastąpił sztorm ... ,później rozczarowanie ,zwierzęta
do podłych i niskich pobudek sprowadzilaś ...ludzkimi
odruchami je obdarowałaś .Zwierzęta ,wszystkie ktore
znam i spotkalam w swoim życiu ,nigdy krzywdy nie
zrobily nikomu bez powodu ...w przeciwienstwie do
ludzi niestety .
„Można się spotkać z taką dumą kocią, że nie
zrozumie i napluje na to” – życiowy morał.
Ale mam jedną uwagę – zamiast mokrzusieńki
powinno chyba być mokrzuteńki.
Dobry wiersz wrecz pouczający ,dobrze się czyta .
Pouczjące, to fakt i dobrze napisane, +
Interesująca przypowiastka, ciekawym przykładem
posłużyłaś się by zachęcić do zadumy.