Powód
Powód
Czy wiersz, to poezja duszy, czy czynu?
A może teatr marzeń rzeźbiony z
bursztynu?
Czy słowa spadające, kartce oddane,
to krople szczęścia z nieba, z obłoków
czerpane?
Czy w atramencie chochlik ukrył sprytne
psoty,
by sens, słowo, rym ułożyć w pieszczoty?
Na orbicie ziemi zawieszone
litery.
Podbieram je, gdy mam
i...
Gdy brak mi nadziei.
czerwiec' 2005
autor
ada1
Dodano: 2007-07-07 07:56:57
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
cóż napisać?...jak wszystko napisałaś...jak
skomentować? gdy na pytania odpowiedż zaraz
dałaś...bardzo mi się podoba....
Gratulacje! Świetnie ujęte rozważania io istocie
tworzenia. Sam koniec wiersza dla mnie szczególny.