Powoli umieram!
Uzależniłam się od Ciebie,
Bo działasz na mnie jak narkotyk.
Drżę za każdym razem, gdy jesteś blisko,
Gdy czuje Twój dotyk….
Twoje spojrzenia mają coś w sobie,
Coś, co mnie przeszywa…
Twoje słowo mnie bardzo rani,
Kaleczy nieubłaganie, serce mi
rozrywa…
Po co mam żyć bez Ciebie?
Siły powoli w sobie zbieram,
Lecz to ma nie sensu, bo wiem, że…
Powolutku umieram!
Nie ma piękniejszej śmierci jak śmierć z miłości… Kocham Cię Michałku i będę kochała;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.